poniedziałek, 27 lutego 2012

Dom z kartonu? a co tam :)

witajcie:)

Kilka dni temu w naszym domu pojawił sie olbrzymi... karton... na który nie mieliśmy pomysłu. Był poprostu dużo za duży by go wykorzystać i wstawić w miejsce w którym to miejscu by pasowstał... Agatka czaiła się dookoła niego kilka chwil aż nagle dostała od taty hasło- "Agatko, karton jest Twój, możesz się nim bawić:) "
Nie zastanawiając się od razu ruszyła po swoje pudło z kredkami i pisakami po czym weszła do kartonu z latarką i malowała.... malowała tyle czasu, że aż zaczęło nam jej brakować, ale Agatka była zbyt zajęta by się nami przejmować
Na kartonie znalazły się - pająk, robaczki, ścieżka do domu, motyl, mama i tata, szlaczki i inne takie...
No ale nadeszła pora snu więc karton zaniesiony został do pokoju Agatki.
Tego wieczoru ku mojemu zdziwieniu nie było " serii nocnej" w której skład wchodziło
         - "mamusiu, chciałam wody"
         - " mamusiu chciałam siusiu"
         - " mamusiu...  czy jutro ide do szkoły"
i naprawdę paru jeszcze innych pytań:)

BYŁA ZUPEŁNA CISZAAAAA

zmartwiona poszłam do pokoju a na łóżku mojego Anioła nie było...gdzież ona?????

w kartonie.... wraz z nieodłącznym zestawem bajkowym- żyrafa, latarka i poduszeczka...

I tak od 5- ciu już nocy moje Dziecko nie woła mnie, nie zadaje pytań, nie chce kolejnej bajki i kołysanki.. tylko śpi... a zasypia w kilka minut... w swoim ulubionym domku, który teraz dorobił się firanek i dziur w suficie by można było ogladać gwiazdy:)

Myślałam nad pozytywnymi i negatywnymi stronami obecności domku w życiu Agatki i wiem już, że dopóki ona sama nie zdecyduje o jego usunięciu, to będzie on do tego czasu nadal jej oazą.

A kto wie?! może Wasze dzieci zamiast domku wymyślą - super odlotową rakietę, zamek księżniczki...to tylko karton a ile pomysłów:) Nasze dzieci są niesamowite. 


1 komentarz:

  1. nasz Kochany Słodki Aniołek :* w główce co róż nowe pomysły :)

    OdpowiedzUsuń